O nowej płycie Zespołu Folklorystycznego "Kaszuby" z Karsina i Wiela rozmawiamy z Panem Zbigniewem Studzińskim, dyrektorem i choreografem zespołu.


Archiwum prywatne Zbigniewa Studzińskiego

Założona przez Pana i Pańską małżonkę Urszulę grupa muzyczna w tym roku obchodzi osiemnaste urodziny. Osiągniecie pełnoletności macie zamiar świętować poprzez wydanie nowej płyty. To prawda?


Tak, w tym roku mija 18 lat, jak zaczynaliśmy spotykać się w Domu Kultury w Wielu, a potem w Domu Kultury w Karsinie. Na pierwsze spotkania przychodziło kilkanaście osób. Śpiewaliśmy przy akompaniamencie moich skrzypiec. Zacząłem szukać akordeonisty, kontrabasisty, klarnecisty. Udało się pozyskać akordeonistę i kontrabasistę oraz grającego na diabelskich skrzypcach. To wzbudziło zainteresowanie i na następne próby przychodziło coraz więcej chętnych. Tak rozpoczęła się nasza przygoda z zespołem, która trwa do dziś. Wydanie płyty planowaliśmy na 15-lecie, ale się nie udało. Ale lepiej późno, niż wcale. Przy okazji promocji płyty, ukaże się także wydanie książkowe opracowanej przeze mnie historii zespołu.

Ukaże się ona po jedenastu latach od ukazania się pierwszego krążka. Ile utworów i jakie znajdą się w albumie?

Na tej płycie będą utwory, których nie ma na pierwszej płycie. Większość utworów została opracowana w latach późniejszych. Na płycie będzie 15 pieśni kaszubskich, zarówno tych dawniejszych, jak i skomponowanych w czasach nam współczesnych. Między innymi: "Tu je nasza Zemia", "Kaszebe, Kaszebe", "A jo są spiwia po kaszebsku". 

Wyróżnikiem płyty z 2008 roku były recytacje nieżyjącego już dzisiaj gawędziarza Edmunda Konkolewskiego. Czy i teraz możemy spodziewać się, że znajdą się na niej gawędy Pana Edmunda lub coś innego, wyjątkowego?

Płytę nagrywaliśmy już po śmierci Edmunda Konkolewskiego, więc nie było możliwości znów utrwalić jego głosu. Cieszę się, że poprzednia płyta została wzbogacona o jego recytacje. Na nowej płycie nie ma niespodzianek, są tylko pieśni.

Kto sponsoruje drugie wydanie płyty?

Aby pozyskać pieniądze złożyliśmy wniosek o powierzenie grantu pt. "Kaszubskie śpiewanie w gminie Karsin". Wniosek został pozytywnie przyjęty przez Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania STOLEM. Przydzielono nam 8010 zł. Pozostałą kwotę w wysokości 2000 zł dołożyliśmy z własnych funduszy.

Płyta matka nagrywana była w Studio im. Czesława Niemena w Koszalinie. Także i teraz korzystacie z oferty koszalińskiego studia? Jak wyglądają przygotowania materiału do nagrania płyty?

Tak, poprzednia płyta była nagrana profesjonalnie, w Polskim Radiu. Wtedy pozyskaliśmy sporo pieniędzy od sponsorów i dostaliśmy ulgę od Radia Koszalin. Tym razem było to niemożliwe, po prostu nie stać nas na zebranie 30 tys. zł. Nagraliśmy nasze utwory w firmie "Daria Kwiatkowska Social Tree Marketing" w Człuchowie. Tłoczenie płyt, opracowanie okładki, druk i ofoliowanie będzie wykonywała firma "Studio MARIO".

Jednym z dystrybutorów płyty matki był miesięcznik regionalny "Naji Goche", który dołączył do jednego z wydań gazety CD zespołu. Jakie będą kanały dystrybucji najnowszej płyty? Kiedy ukaże się oficjalnie?

Płyta ukaże się na początku maja. Jako takiej dystrybucji płyty nie będzie. W pierwszej połowie maja w Domu Kultury w Wielu zamierzamy zorganizować imprezę promującą płytę. Mam nadzieję, że będzie też książka o historii zespołu. Podczas imprezy będzie prezentacja wizualna i wystąpi zespół "Kaszuby". Zapraszamy na to spotkanie wszystkich sympatyków folkloru kaszubskiego i zespołu "Kaszuby". Będzie można nabyć nową płytę i książkę o zespole.

Materiały własne/ piotrbruski











Komentarze