Ogłoszenie wyników konkursu świątecznego!!!

Cieszę się ogromnie, że w konkursie wzięła udział tak duża rzesza osób - wpłynęło 46 zgłoszeń. Za każde zgłoszenie serdecznie dziękuje. To w pewnym stopniu świadczy o zainteresowaniu postacią Mariana Mokwy. Poniżej kilka liczb związanych z konkursem:

- 46 zgłoszeń - odpowiedziało dobrze na pytanie nr 1 (MARYNISTA)
- 5 zgłoszeń - odpowiedziało dobrze na pytanie nr 2.

Warunkiem uczestnictwa w konkursie było zgłoszenie 2 poprawnych odpowiedzi. W związku z tym musiałem dokonać rozstrzygnięcia konkursu pomiędzy tylko 5 najlepszymi odpowiedziami. Dlaczego tak mała ilość poprawnych zgłoszeń? W pytaniu nr 2 pytałem o siedzibę galerii "Adelajda". Jest to willa w której mieszkał Marian Mokwa przy ul. Kasprowicza w Sopocie. Dom został wybudowany przez teścia Mokwy. Dom i galeria obrazów jego autorstwa w nim się mieszcząca nosiła nazwę "Adelajda". 
Natomiast potem wybudował już sam Galerię Morską (kolejna galeria obrazów), która mieściła się w Gdyni. Pytanie nr 2 było trudne owszem! Zgodzę się z tym ale oto mi chodziło żebyście Drodzy Czytelnicy spróbowali się zmierzyć z takim pytaniem. Niestety i tutaj  muszę wyrazić swój żal, że tak mało osób poradziło sobie z odpowiedzią na to pytanie. Jednak optymistycznie patrzę w przyszłość i ufam, że w kolejnych konkursach na blogu w których liczę na to weźmiecie udział odpowiecie poprawnie na wszystkie zadawane pytania. Tymczasem gratuluje 5 najlepszym z czego 2 przyznaję główną nagrodę. Wśród szczęśliwców znaleźli się:

1. Aurelia Jażdżewska (Bardzo wyczerpująca odpowiedź. Aurelia podała nawet nr domu Mariana Mokwy. Pełne uznanie Aurelio i szczere gratulacje!)

2. Paweł Felski (Również bezbłędnie odpowiadał na pytania. Gratulacje!)

Odbiór nagród ustalony zostanie ze zwycięzcami emailowo!!! Wszystkim jeszcze raz dziękuje za udział. 
Życzę udanej majówki! Do usłyszenia po weekendzie!

Komentarze

  1. Witam serdecznie.
    Pytania były dość trudne,ale bardzo cieszy mnie fakt,że odpowiedziało tyle osób.Dodam tylko,ze Marian Mokwa tworzył swe obrazy także w Kniei ,wynajmował wówczas pokój z którego teraz piszę komentarz.Miłe uczucie...szkoda,że nie miałam okazji nigdy poznać tego artysty. Serdecznie pozdrawiam wszystkich uczestników bloga oraz autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz